Naprawdę miałam nadzieję, że uda mi się dodać następny rozdział. Nawet go zaczęłam pisać ale nie miałam jakoś weny żeby go skończyć.
Na razie robię oficjalną przerwę.
Do tej pory nie dawałam znać bo co chwila zwalało mi się coś na głowę. Matura po której i tak nie dostałam się na studia i musiałam szybko coś kombinować :/ I Woodstock (to akurat z mojej winy :p )...
Teraz jestem na zaocznym budownictwie i będę szukać pracy więc czasu raczej nie będę miała za dużo. Na dodatek nie mogę się dogadać ze współlokatorkami co do internetu i mamy jakiś lipny, który łapie tylko w jednym miejscu (przy oknie) i nie nadaje się do oglądania filmów i seriali przez co tracę moje źródła weny :P
Jeszcze raz bardzo przepraszam i dziękuję tym co co jakiś czas przypominali mi o tym, że są ludzie, którzy czekają na ciąg dalszy. To dzięki wam męczyło mnie sumienie i starałam się coś pisać... jednak nie wyszło. Mam nadzieję, że z czasem uda mi się wrócić do pisania i gdy będę miała kilka rozdziałów w zapasie to zacznę publikować.
Cieszę się, że żyjesz :P. Powodzenia z internetem, pracą i studiami. Będę co jakiś czas zaglądać na bloga z nadzieją, że pojawił się nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mogę powiedzieć, że nie jestem cierpliwą osobą ale na twoje opowiadania mogę czekać latami, pomimo tego liczę na to, że twoja wena odpowie na moje modły i powróci w cudownym stylu. Dlatego czekam z niecierpliwością na następny rozdział. ;***
OdpowiedzUsuńWitam, już jakiś czas temu przeczytałam wszystkie twoje opowiadania i najbardziej spodobało mi się Unexpected i zastanawiam się teraz czy będziesz kontynuować to opowiadanie. Bardzo prosiła bym o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo szczęścia i weny oraz z niecierpliwością czekam na rozdziały opowiadań. ;)
Hej.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję dość niedawno trafić na tego bologa i po przeczytaniu obu opowiadań muszę przyznać że są to jedne z tych naprawdę świetnych historii które się z przyjemnością czyta i na które warto czekać. A musisz wiedzieć że ostatnio trudno o takie opowiadania. Tak więc gdy będziesz mieć chwilę czasu i wena dopisze wstaw coś na bloga. I pamiętaj, we mnie masz wiernego fana który tu regularnie zagładą w oczekiwaniu na dalsze dzieje twoich bohaterów.
Pozdrawiam Faustii ;-)
No i już ponad rok miną a tu nadal nic ;(
OdpowiedzUsuńJa nadal czekam i wierzę że się jednak coś pojawi.
Pozdrawiam Faustii :)
Pisz dalej proszę Cię
OdpowiedzUsuńJa tu wciąż zaglądam z nadzieją, ze jednak coś się tu ukarze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Faustii :)
Znalazłam twoje opowiadanie (Unexpected) na ff.net w tamtym chyba roku właściwie i tak bardzo mi się spodobało, że postanowiłam poszukać, czy nie ma więcej rozdziałów, kiedy skończyłam czytać. Znalazłam jednak tę smutną wiadomość i miałam nadzieję, że może jeszcze kiedyś wrócisz, bo to opko jest jednym z moich ulubionych, chociaż jest na razie tak krótkie, to uwielbiam do niego wracać i czytać wszystko od początku. Im dłużej nie ma odzewu od strony autora, tym bardziej ogarnia mnie smutek, a już szczególnie, gdy wynajduję takie wciągające historie po zawieszeniu i myślę, że jakby udało mi się znaleźć je wcześniej, to mogłabym dodawać komentarze na bieżąco i może w jakimś małym chociażby stopniu pomogło w pisaniu, bo wiem jak komentarze karmią wena i motywują do pracy ;-; Czekam dalej na nowe rozdziały i mam nadzieję, że jeszcze może kiedyś, najlepiej jak najprędzej, się ukażą. Weny życzę ogromnej z całego serca i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń